Najlepiej sprawdza się mała, kieszonkowa osełka diamentowa. Jest lekka i poradzi sobie z większością stali. Warto mieć też skórzany pasek do polerowania krawędzi. Pamiętaj, żeby ostrzyć zawsze pod tym samym kątem i na koniec wygładzić krawędź. Jak byłem w Bieszczadach, taki zestaw uratował mi nóż, gdy musiałem przygotować drewno na ognisko. A jakie masz doświadczenia z ostrzeniem w terenie? 😊
Odpowiedzi
Zaloguj się aby dodać odpowiedź.